W związku z definitywnym zakończeniem sprawy, która miała negatywny wpływ na przygodę Olimpii Elbląg w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski, Klub pragnie przedstawić i podsumować zaistniałą sytuację.
Przypomnijmy, że zawodnik Bartłomiej Danowski, według systemu Extranet i opinii WMZPN, nie mógł zagrać w meczu I rundy Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim (1 sierpnia 2021 r.) ze względu na aktywną karę (dwie żółte kartki) powstałą w poprzedniej edycji Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. W związku z taką sytuacją sztab trenerski nie przypuszczał, że mogło zostać to błędnie zinterpretowane przez WMZPN i zabrał Bartosza Danowskiego na mecz Fortuna Puchar Polski z Pogonią Siedlce (4 sierpnia 2021 r.) i przy stanie 3:0 dla Olimpii na 9 minut przed końcem meczu wprowadził zawodnika na boisko, co okazało się błędem i pociągnęło za sobą poważne konsekwencje sportowe i wizerunkowe dla naszego Klubu.
Zgodnie z komunikatem (link), w którym przedstawiliśmy swoje stanowisko sprzeczne z orzeczonym przez Komisję ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego werdyktem, postanowiliśmy odwołać się do Najwyżej Komisji Odwoławczej, które spotkało się z oddaleniem oraz następującą interpretacją (fragmenty):
„W ocenie Najwyżej Komisji Odwoławczej mając na uwadze to, że zawodnik Bartłomiej Danowski zmienił przynależność klubową po zakończeniu I etapu rozgrywek Pucharu Polski edycji 2020/2021 – 2021/2022, zgodnie z treścią art. 21 § 2 oraz art. 20 § 2 RD, odbycie kary dyskwalifikacji powinno nastąpić w II etapie rozgrywek Pucharu Polski tej samej edycji.”
„Na marginesie jedynie Najwyższa Komisja Odwoławcza wskazuje, że organem prowadzącym rozgrywki Pucharu Polski na szczeblu centralnym jest Departament Rozgrywek Krajowych PZPN.” (a nie WMZPN – przyp. Klub)
Jak widać z takiej interpretacji przepisów wynika, iż zawodnik Bartłomiej Danowski mógł zagrać w meczu I rundy Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim (1 sierpnia 2021 r.), a karę powinien odbyć w meczu z Pogonią Siedlce w ramach rozgrywek Fortuna Pucharu Polski (4 sierpnia 2021 r.), a co ciekawsze kara ta przechodzi na kolejny sezon rozgrywek centralnych Pucharu Polski.
Powodem skromnej polityki komunikacyjnej Klubu w tej sprawie było przede wszystkim chronienie drużyny przed zbyt wczesnym przeżywaniem tej niepotrzebnej sytuacji oraz próba merytorycznej obrony tej sytuacji przed właściwymi organami w PZPN.
Mamy bardzo dobry zespół, który może walczyć o wysokie cele w lidze. Prosimy o wspieranie Klubu, aby był w stanie zbudować budżet na ważną rundę, która jest przed nami. Z taką grą, z takimi kibicami, w takim Mieście, z takimi stałymi i nowymi Sponsorami nasz Klub powinien otrzymać szanse na coś więcej niż 2. liga.
Nie ukrywamy, że konsekwencje tej sprawy wciąż są dla nas trudne do zaakceptowania. Chcieliśmy zrobić wszystko, abyście w tym sezonie mogli doświadczyć niezapomnianych emocji, kibicując nam podczas walki o kolejne etapy na szczeblu pucharowym. Jak pokazał zwycięski mecz rundy wstępnej w Siedlcach, nie zamierzaliśmy odpuszczać żadnemu z napotkanych rywali, a naszym celem było „sprowadzenie” na stadion przy ul. Agrykola 8 uznanej na piłkarskiej mapie marki po to, aby mówiono o Olimpii Elbląg nie tylko w kontekście solidnej gry w 2. lidze, ale również w pucharach.
Po zaistniałej sytuacji zostały wdrożone nowe zasady kontroli i całkowity brak zaufania do sytemu Extranet, szczególnie dotyczy to zestawienia kartek, które teraz będą oddzielnie analizowane przez dwie osoby, a w przypadku wątpliwości informacja ma być przekazywana bezpośrednio do Prezesa w celu wystosowania odpowiedniego pisma wnoszącego o interpretację niejasnej sytuacji.
W związku z poważnymi konsekwencjami wizerunkowo–finansowymi po zaistniałej sytuacji Klub udzielił nagany całemu sztabowi trenerskiemu oraz zastosował karę finansową w wysokości premii, która została wypłacona drużynie za zwycięstwo na boisku w meczu Fortuna Pucharu Polski z Pogonią Siedlce.