Menu Zamknij

Znicz lepszy w meczu na szczycie

Spotkanie lidera z wiceliderem sprostało oczekiwaniom i dostarczyło kibicom masę piłkarskich wrażeń. Szkoda jedynie, że Olimpia II musiała uznać wyższość przeciwnika.

Było dużo bramek, były piękne gole, były zwroty akcji. Spotkanie okrzyknięte hitem kolejki w stu procentach potwierdziło tezę, szkoda jedynie, że trzy punkty nie pozostały w Elblągu, tym bardziej że Olimpia II dwukrotnie wychodziła na prowadzenie.

Zaczęło się od gola w 33. minucie. Nieco kuriozalnego, po błędzie obrońcy gości. Tomasz Porębski totalnie stracił orientację w boiskowym terenie i zamiast podać do własnego bramkarza, zagrał do Macieja Tobojki, który z prezentu skorzystał i Olimpia II prowadziła. Stracona bramka nie zdekoncentrował Znicza, wręcz przeciwnie, odpowiedzieli szybko. Po kilku minutach był remis. Na strzał z dalszej odległości zdecydował się Kyrylo Ovsiannikov, niezwykle precyzyjny, po tzw. „długim słupku”. Do przerwy remis 1:1.

Zmiana stron to najpierw dobra gra żółto-biało-niebieskich, później inicjatywę przejął Znicz, końcówka wyrównana z atakującą Olimpią II. Krystian Kardyś pięknie i soczyście uderzył w 53. minucie. Gol, że palce lizać, ale równie urokliwa była bramka na 2:2. Dawid Pietkiewicz wpisał się na listę strzelców po strzale, przy którym Łukasz Łęgowski nic nie miał do powiedzenia. Dwie minuty później było już 2:3. Pietkiewicz z rzutu wolnego na głowę Tsishkina i tym samym wynik spotkania został ustalony.

Szkoda przegranej, ale niewątpliwie przyszło się zmierzyć z drużyną klasową. W końcowych minutach Olimpia II atakowała, ale brakowało precyzji. Podopieczni trenera Przybyły oczywiście pozostają w czołówce, ale spadli na trzecie miejsce. W następnej kolejce dojdzie do meczu derbowego: Olimpia II vs. Stomil II Olsztyn. Spotkanie w niedzielę (29 października) o godz. 13. na stadionie przy ul. Skrzydlatej.

Olimpia II Elbląg – Znicz Biała Piska 2:3 (1:1)

1:0 Tobojka (33′),
1:1 Ovsiannikov (39′),
2:1 Kardyś (53′),
2:2 Pietkiewicz (64′),
3:2 Tsishkin (66′)

Olimpia II: Łęgowski – Kazimierowski (90′ Etmański) Wierzba, Łaszak (46′ Piróg), Kasprzykowski (87′ Szopiński), Ruciński (72′ Tutaj), Leszczyński, Tobojka (46′ Dziurdzia) Sznajder (87′ Mural), Kardyś, Gabrych (46′ Czapliński).

Fot. Michał Libuda

___________________________________________________________________________________________