Menu Zamknij

Rezerwy się nie zatrzymują!

Trzeci ligowy mecz, trzy bramki Yatsenko i trzecie zwycięstwo z rzędu. Rezerwy Olimpii nie schodzą ze zwycięskiej ścieżki i w miniony weekend pokonali pewnie Constract Lubawa 3:1.

Rezerwy Olimpii rozpoczęły spotkanie wzmocnione kilkoma zawodnikami pierwszej drużyny, w składzie oglądaliśmy chociażby nowego zawodnika Krystiana Kardysia, którego transfer został potwierdzony w sobotę (19 sierpnia).

Przebieg meczu potwierdził przewidywania, przewaga należała do Olimpii II, ale Constract nie zamierzał wywieszać białej flagi. Goście mogli prowadzić, bo w 10. minucie Samuel Grubalski znalazł się w sytuacji sam na sam. Oddał strzał mocny, ale Łukasz Łęgowski był na posterunku. Cztery minuty później Kardyś wpadł w pole karne, a po chwili padł po faulu obrońcy z Lubawy. Arbiter odgwizdał rzut karny, a piłkę na 11. metrze ustawił Oleksandr Yatsenko strzelając w lewy róg. Bramkarz gości pofrunął w przeciwną stronę i tym samym Olimpia II prowadziła.

Ponoć apetyt rośnie w miarę jedzenia i te słowa potwierdzał ukraiński pomocnik. Jeszcze przed 20. minutą ponownie wpisał się na listę strzelców. Gol urokliwy, poprzedzony efektownym przyjęciem piłki klatką piersiową, następnie prezentacja indywidualnych umiejętności, podczas których minął obrońcę, potem bramkarza, a następnie oddał celny strzał, mimo że na linii bramkowej znajdowało się dwóch obrońców gości.

Były selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz mawiał, że „dwa do zera to niebezpieczny wynik” i przekonała się o tym Olimpia II. Bramka kontaktowa dla gości lekko zaburzały pracę dobrze naoliwionej maszyny. W jej trybach doszło do lekkiego zacięcia. Wystąpiło nieporozumienie obrońców z bramkarzem, nieprzepisowe zagranie i rzut wolny pośredni dla Constractu z okolic 5 metra. Jakub Banach wystawił piłkę Piotrowi Rykaczewskiemu, który nie szukał fantazyjnego zakończenia, tylko oddał mocny strzał. Mur obronny ustawiony przez zawodników Olimpii II nie był do końca szczelny i tym samym bramka kontaktowa stała się faktem.

Swoją drogą strzelec gola dla Constractu do końca meczu pozostawał najgroźniejszym zawodnikiem gości. Dwa razy próbował z rzutu wolnego, był również strzał zza pola karnego, ale bramka co prawda jeszcze wpadła, jednak dla Olimpii. Tego dnia show skradł Yatsenko, który w 52. minucie ponownie znakomicie przyjął piłkę zagraną z dalszej odległość, po chwili zachował świeżość umysłu i finezyjnym lobem ustalił wynik spotkania.

Tym samym Olimpia wygrała po raz trzeci z rzędu i wraz ze Zniczem Białą Piską pozostaje niepokonana w bieżącej kampanii. Można podkreślić, że żółto-biało-niebiescy zaliczyli najlepszy start od reaktywacji drużyny rezerw, czyli od sezonu 2018/19.

Start w rozgrywkach drużyny rezerw (po trzech kolejkach):

sezon 2018/19 – 1 pkt

sezon 2019/20 – 1 pkt

sezon 2020/21 – 4 pkt

sezon 2021/22 – 4 pkt

sezon 2022/23 – 3 pkt

sezon 2023/24 – 9 pkt

Olimpia II Elbląg – Constract Lubawa 3:1 (2:1)

1:0 15′ Yatsenko (karny)

2:0 19′ Yatsenko

2:1 39′ Rykaczewski

3:1 56′ Yatsenko

Olimpia II: Łęgowski – Bartoś (68‘ Leszczyński), Sznajder, Etmański, Czapliński (46‘ Stróżewski), Kardyś (46‘ Tobojka), Yatsenko (68‘ Rychter), Wierzba, Tutaj (82‘ Ruciński), Łaszak (29‘ Kasprzykowski), Kozera