Bezbramkowym remisem zakończył się dzisiejszy (6 sierpnia) sparing Olimpii Elbląg z pierwszoligową Arką Gdynia. Trener elblążan Łukasz Kowalski sprawdził kilku piłkarzy aspirujących do gry w jego drużynie i nowe ustawienie taktyczne swojego zespołu.
Sparing Olimpii Elbląg z Arka Gdynia był okazją dla trenera Olimpii Łukasza Kowalskiego do sprawdzenia „w boju” ustawienia z jednym defensywnym pomocnikiem. W pierwszej połowie na tej pozycji zagrał Michał Ressel, dla którego był to trzeci mecz rozegrany w tym tygodniu. Na uwagę zasługuje też zestawienie defensywy elblążan: na stoperze dwóch młodzieżowców, którzy w tym sezonie będą walczyć o minuty w II lidze: Łukasz Sarnowski i Dawid Wierzba. Z boku: Marcin Bawolik i Eryk Filipczyk. Na bramce Paweł Rutkowski. Pierwsze 45 minut na zero z tyłu.
W pomocy wystąpili zawodnicy aspirujący do gry w Olimpii: Oskar Bohm (Bałtyk Gdynia), Wojciech Zyska (Sokół Ostróda) i znany już z występów w Elblągu Karol Styś (Gedania Gdańsk). Na szpicy – pozyskany z Jagiellonii Białystok Orest Tkaczuk. Bramkarza Arki nie udało się pokonać.
W pierwszej połowie Arka wystawiła teoretycznie swój najmocniejszy skład, w związku z tym musieliśmy ograniczyć się do działań defensywnych. Rzadko udawało nam się wyjść z akcjami ofensywnymi
– mówił Łukasz Kowalski, trener Olimpii Elbląg po meczu.
W drugiej połowie trener Arki Ireneusz Mamrot wymienił niemal cała jedenastkę. W Olimpii pojawili się młodzi piłkarze, którzy aspirują do meczowej „osiemnastki”. Żółto-biało-niebiescy mieli swoje okazje do strzelenia bramki. W drugiej części spotkania Oskar Kordykiewicz próbował przelobować strzegącego bramki gdynian Michała Molendę, ten jednak zdołał uchronić swój zespół od straty bramki. Warto też odnotować próbę Dawida Wierzby, który z kilku metrów trafił w bramkarza Arki. Ostatnie 30 minut w bramce Olimpii stanął Bartosz Przybysz.
W drugiej połowie mecz się zdecydowanie wyrównał. Mieliśmy kilka sytuacji, które mogliśmy zakończyć bramką. Generalnie jesteśmy zadowoleni z drużyny jeżeli chodzi o zaangażowanie i dyscyplinę.
– skomentował Łukasz Kowalski.
W pierwszej połowie graliśmy w ustawieniu 4-1-4-1, w drugiej 4-2-3-1. Wychodziło to podobnie. Brakuje jeszcze doprecyzowania zachowań, szczególnie w środkowej strefie boiska. Będziemy konsekwentnie dążyć do grania z jednym defensywnym pomocnikiem i zobaczymy jak to będzie funkcjonować.
W meczu nie zagrali Tomasz Lewandowski, Kamil Wenger, Michał Kiełtyka, Tomasz Sedlewski i Dawid Jabłoński, którzy przebywają na urlopach. Do treningów wrócą w poniedziałek.
autor: SM
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg