fot. Olimpia Elbląg (Marek Lewandowski)
Pozostało już nie wiele kolejek do końca, a wywalczona do tej pory przez Olimpijczyków pozycja jest najwyższą, jaką są w stanie wypracować. Następne spotkanie rezerwy rozegrają z przeciwnikiem charakteryzującym się ostatnio sprawną linią ataku, Błękitnymi Orneta. A każdego zainteresowanego piłkarskich wrażeń informujemy, że ostatni mecz u siebie odbędzie się w Elblągu na Skrzydlatej 1A i rozpocznie się równo o godzinie 17:00.
Rywal z Ornety w ostatnich 5. spotkaniach zaliczył 3 zwycięstwa i tylko dwie porażki, na pierwszy rzut oka nie robi to wielkiego wrażenia, gdy się spojrzy na tabelę. Wartym odnotowania natomiast jest fakt, że ich ostatni pojedynek z Błękitnymi Pasym jest pierwszym wygranym meczem na wyjeździe w tym sezonie. Do tego trzeba dodać, że przed tym starciem rozgromili Zatokę Braniewo aż 7. bramkami. A właśnie w kwestii zdobywania bramek drużyna Błękitnych ma niestety problemy, które trener Fabian Wieliczko zdecydowanie stara się poprawić u swoich podopiecznych. Jednym ze skuteczniejszych zawodników pod kątem strzelania bramek jest 29-letni napastnik Michał Kurywczak (10 goli), który między innymi w dwóch ostatnich spotkaniach zanotował 4. trafienia do siatki.
Dla Olimpii Elbląg to świetna okazja do tego, aby dobrze wyeksponować ten ostatni mecz na swoim stadionie i podtrzymać 8. pozycję w ligowej tabeli. Niestety pozostały już tylko dwie kolejki, które przy samych zwycięstwach dają 6 punktów, dlatego matematycznie nie są w stanie walczyć o wyższe ulokowanie (strata do DKS Dobrego Miasta wynosi 7 punktów). Ostatnim razem, gdy Olimpia spotkała się z Błękitnymi w 14. kolejce i zakończyło się wynikiem remisowym 2:2, strzelcami byli Dominik Kozera, a także Łukasz Pokrywka.