od lewej: Filip Sobiecki, Kacper Falon, Sebastian Kamiński
Zawodnikiem, który kompletuje zespół przed zakończeniem okienka transferowego, jest bardzo dobrze znany z pierwszoligowych boisk – Sebastian Kamiński (z prawej). Boczny pomocnik podpisał z Olimpią kontrakt obowiązujący do końca trwającego sezonu.
28-letni Sebastian Kamiński w poprzednim sezonie wystąpił w barwach Olimpii Grudziądz w 28 meczach, a łącznie na poziomie 1. Ligi ma na koncie ponad 150 spotkań. Jak sam zainteresowany chciałby przedstawić się kibicom z A8? Sprawdźcie sami!
Witając się z kibicami Olimpii przybliż proszę charakterystykę swojej gry na boisku. Sprawdzając na jakich pozycjach występowałeś w przeszłości można pomyśleć, że nie ma dla ciebie żadnych barier.
– To prawda, jestem zawodnikiem, który może zagrać na kilku pozycjach, szczególnie na boku boiska, ale ostatni sezon spędziłem na boku pomocy i to jest moja optymalna pozycja.
Co skusiło ciebie na przenosimy do Elbląga? Spoglądając na twoje CV oraz doświadczenie na boiskach 1. Ligi można się domyślać ze na brak ofert raczej nie powinieneś narzekać.
– Owszem, zainteresowanie było i nie mogłem na nie narzekać, za to brakowało w tym trochę uczciwości ze strony zainteresowanych. Po zakończeniu współpracy z Olimpią Grudziądz bardzo pomógł mi trener Jaroty Jarocin, który jest moim dobrym kolegą i pozwolił trenować wspólnie z zespołem III-ligowym, abym nie stracił formy fizycznej. A co mnie sprowadza do Elbląga? Na pewno chęć dalszego rozwoju na poziomie centralnym i pomocy drużynie w osiąganiu wyników sportowych.
Klub jest w trudnej sytuacji, potrzebuje punktów i wyjścia z kryzysu. Jaką widzisz swoją rolę w zespole w tej sytuacji i na co mogą liczyć kibice?
– Myślę, że biorąc pod uwagę to, co pokazywałem we wcześniejszych sezonach, czy przede wszystkim na boiskach 1. Ligi, to można wymagać ode mnie przede wszystkim asyst i chciałbym to podtrzymać także tutaj w Elblągu. Mam nadzieję, że już w najbliższych meczach będę mógł to pokazać wszystkim kibicom.