Menu Zamknij

#4liga | Punkty uciekły w doliczonym czasie gry

Zakończyła się passa trzech meczów bez przegranej Olimpii II. Pozostaje niedosyt, bo w meczu z Tęczą można było nawet wygrać, ale ostatecznie przypomniało się stare piłkarskie powiedzenie: ‘niewykorzystane sytuacje lubią się mścić”. Ostatecznie 3 punkty pozostały w Biskupcu.

Pierwsza połowa wyrównań i bez większej historii. W zasadzie odbyła się i tyle. W drugiej przewagę uzyskali gospodarze, ale Olimpia II stworzyła dwie świetne okazje. W 82. minucie żółto-biało-niebiescy mieli stu, a może nawet “dwustu” procentową sytuację, ale bramkarz Tęczy, Mateusz Lawrenc, interweniował świetnie. Kilka minut później napastnik Olimpii II nieznacznie przestrzelił. Co potem? Wiemy jaka piłka bywa okrutna…

W 6 minucie doliczonego czasu gry, w zamieszaniu pod bramką Olimpii II gospodarze strzelili zwycięską bramkę. Paweł Galik w tylko dla siebie znany sposób zdobywa bramkę i dopisujemy kolejny komplet punktów – relacjonowała Tęcza na swoim funpage’u. W każdym razie gol, a następnie sędzia zakończył mecz.

Smutne, bo ta banda dzieciaków naprawdę dobrze grała… Obyśmy byli w stanie utrzymać ten poziom w kolejnych meczach, to pozwoli na w miarę wyrównaną rywalizację w tej lidze. – podsumował trener Olimpii II Rafał Starzyński.

Tęcza Biskupiec – Olimpia II Elbląg 1:0 (0:0)

1:0 – Paweł Galik (90. min.)

Olimpia II: Januszewski – Sikora, Piróg (89′ Aniśkowicz), Sznajder (89′ Kiełpiński), K. Łabecki, Koziełło (68′ Furmański), Rychter (90’ Dziurdzia), Berdyczko, Dettlaff, Turulski, Dzierzkiewicz (68′ Kruczyk).