W rundzie wiosennej 2020/21 zobaczymy nowego, choć bardzo dobrze kojarzonego w Elblągu, zawodnika reprezentującego żółto-biało-niebieskie barwy. Po kilku latach nieobecności Patryk Burzyński wraca do Olimpii i związuje się umową obowiązującą do końca bieżącego sezonu z opcją przedłużenia o kolejny. Sprawdźcie, co Patryk powiedział nam podczas podpisywania kontraktu.
Olimpia Elbląg: Na początek powiedz jakie koleje losu sprawiły, że wróciłeś do miejsca, gdzie stawiałeś swoje pierwsze piłkarskie kroki?
Patryk Burzyński: Temat powrotu do Olimpii był poruszany wiele razy na przestrzeni lat. Można powiedzieć, że „dochodziliśmy” do siebie od dłuższego czasu, ale dopiero teraz nadszedł odpowiedni moment. Wszystko się zgrało jak powinno i wróciłem na Agrykola 8 po 7 latach.
Olimpia Elbląg: Chyba nie miałeś problemu z odnalezieniem się w nowej szatni?
Patryk Burzyński: Tak, nie miałem z tym problemu, bo z większością chłopaków znam się od dawna. Zarówno z tymi związanymi z Olimpią od kilku lat, jak i z tymi, z którymi spotkałem się podczas gry w Bytovii Bytów, czyli Andrzejem Witanem i Sebastianem Kamińskim.
Olimpia Elbląg: Twój transfer wiąże się nie tylko z poszerzeniem kadry, ale także obstawieniem kilku pozycji na boisku. Gdzie najlepiej się odnajdujesz na murawie oraz na co może liczyć drużyna grając z Tobą u boku?
Patryk Burzyński: Ostatnie lata gry spędziłem na stoperze oraz na pozycji numer „6” i na tych pozycjach będę do dyspozycji trenera. Jeśli chodzi o moje atuty, to przede wszystkim waleczność i umiejętność czytania gry. Na pewno nie odstępuje nogi na boisku i zawsze daje z siebie maksa. Teraz po podpisaniu kontraktu z klubem, w którym się wychowałem oraz do którego mam sentyment, tym bardziej będę chciał pokazać się kibicom z najlepszej strony i udowodnić, że warto było dać mi szansę.
Serdecznie witamy w zespole oraz życzymy samych udanych występów, powodzenia!