Teoretycznie miało być łatwo i przyjemnie. Faworyt Olimpia II według wszelkich statystyk, wyników i sytuacji w tabeli miała bez problemów poradzić sobie z ostatnią Polonią Iłowo. Rzeczywistość jednak była zgoła odmienna.
Pierwsze 45. minut w ogólnym rozrachunku było pod dyktando elblążan, ale co z tego skoro w 9. minucie pięknie z rzutu wolnego przymierzył Maciej Komorowski. 0:1 skonsternowało Olimpią II, ale reakcja była odpowiednia, bo w kolejnych minutach prezentowali się zdecydowanie lepiej jednak nie było odpowiedniej finalizacji dającej wyrównanie.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Piłka częściej była na połowie Polonii, która szukała okazji w kontrataku najczęściej posyłając piłkę do wysuniętego Kacpra Ciesielskiego. Olimpia II szukała impulsu na lepszą grę, już w przerwie wprowadziła nowego zawodnika. Wciąż jednak z ławki rezerwowej dochodziły głosy trenera Przybyły, który uczulał na zbyt wolną grę, próbując uświadomić swoich graczy, że w taki sposób będzie ciężko o punkty.
Gwoździem do trumny okazała się minuta 73. Wówczas Olimpia II straciła drugą bramkę i zwycięstwo stawało się odległe jak dźwięk echa w górskiej dolinie. Ostatecznie więcej goli nie padło i sensacja stała się faktem. Polonia zdobyła jedenasty punkt w tym sezonie.
W najbliższym czasie Olimpia II zagra:
20 kwietnia, godz. 15. – Motor Lubawa vs. Olimpia II Elbląg
28 kwietnia, godz. 16. – Olimpia II Elblą – DKS Dobre Miasto (mecz na stadionie przy ul. Moniuszki)
Olimpia II Elbląg – Polonia Iłowo 0:2 (0:1)
0:1 – Komorowski 9’
0:2 – Rudnicki 73’.
Olimpia II: Łęgowski – Łaszak, Sznajder (46’ Kryński), Tobojka, Czapliński 65’ Leszczyński), Wierzba, Rychter, Kasprzykowski (60’ Dettlaff), Łąpieś (64’ Ruciński), Sanocki (64’ Stróżewski), Kozera.
GŁÓWNYMI SPONSORAMI OLIMPII ELBLĄG SĄ: