Pogoda w trakcie małych derbów województwa nie rozpieszczała, ale na brak boiskowych emocji nie można było narzekać. Niby padła tylko jedna bramka, ale mecz mógł się podobać. Z elbląskiej perspektywy cieszy najbardziej fakt, że ten jedyny gol był autorstwa Olimpii II.
Sytuacja w tabeli sugerowała, że Olimpia II bez problemów powinna wygrać ze Stomilem II Olsztyn, ale składy obu drużyn podpowiadały, że czeka nas mecz wyrównany, bo w obu zespołach oglądaliśmy piłkarzy z pierwszych drużyn i tak w rzeczywistości było. Od początkowych fragmentów nikt zdecydowanie nie przejął inicjatywy. Próbował Stomil II, próbowała Olimpia II. Strzelali m.in. Łabecki, Kardyś, Piróg, Tobojka, ale wynik się nie zmieniał. W 23. minucie Łaszak trafił w poprzeczkę. Pod koniec pierwszej połowy próbował Bartoś, ale Garstkiewicz (bramkarz gości) wybił piłkę na rzut rożny. Do przerwy bez bramek.
Po trzech minutach od wznowienia gry radość w szeregach Olimpii. Najprzytomniej w polu karnym zachował się Krystian Kardyś i otworzył wynik spotkania. Była to jego piąta bramka w tym sezonie i wraz z Oleksandrem Yatsenko są najskuteczniejszymi zawodnikami rezerw. Później próbował jeszcze Leszczyński strzałem zza pola karnego, potem Stomil II rzucił się do odrabiania strat. W 85. minucie wydawało się, że będzie gol dla gości. Yudai Shinonaga będąc w polu karnym, na ok. siódmym metrze, powinien po chwili przyjmować gratulacje za gola wyrównującego, ale w bramce Olimpii II znakomite zawody rozgrywał Łukasz Łęgowski. W doliczonym czasie gry jednak konsternacja. Bramkarz Olimpii zamiast wypiąstkować piłkę, trafił w głowę przeciwnika i arbiter wskazał na rzut karny. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Tomasz Bała zbierający doświadczenie także w pierwszej drużynie, dla której zagrał w bieżącym sezonie w 13 spotkaniach. Górą w tym pojedynku był jednak Łęgowski, dla którego obronione rzuty karne stają się znakiem rozpoznawczym.
Łęgowski w tym sezonie bronił już rzuty karne w II lidze, IV lidze, Pucharze Polski i Wojewódzkim Pucharze Polski. Okazję do wykazania miał zatem w czterech różnych rozgrywkach. Rzutów karnych podyktowano łącznie 7, Łęgowski obronił 5.
W tabeli forBET IV ligi zachowano status quo. Czołówka wygrywała, liderem pozostaje Znicz Biała Piska, Olimpia II zachowuje trzecią lokatę. Za tydzień (5 listopada) żółto-biało-niebiescy ponownie zagrają na własnym stadionie. Do Elbląga przyjedzie mająca tylko dwa punkty mniej Mrągowia Mrągowo.
Olimpia II Elbląg – Stomil II Olsztyn 1:0 (0:0)
1:0 Kardyś (49′)
Olimpia II: Łęgowski – Bartoś, Sznajder, Tobojka (88‘ Stróżewski), Kardyś (65‘ Czapliński), Łabecki, Mruk, Wierzba, Leszczyński (74‘ Łąpieś), Łaszak, Piróg (80‘ Furmański)
GŁÓWNYMI SPONSORAMI OLIMPII ELBLĄG SĄ: