Menu Zamknij

KIERUNEK CZĘSTOCHOWA. SKRA PRZECIWNIKIEM OLIMPII

Żółto-biało-niebieski okręt płynie w kierunku wręcz wymarzonym z portem na zapleczu Ekstraklasy. Obecna przystań w ligowej tabeli pozwala marzyć o I lidze, ale do odznaczenia sukcesu jeszcze dalekomorski rejs. W zupełnie innym kierunku dryfuje najbliższy przeciwnik Olimpii – Skra Częstochowa, jednak ekipa ze Śląska nie jest tonącym Titanikiem, bardziej osiadła na mieliźnie.

Każdy gra o swoje cele. Z jednej strony żółto-biało-niebieskie marzenia o awansie lub przynajmniej o barażach, z drugiej nadzieję na złapanie głębszego oddechu i wydostanie się ze strefy spadkowej. Skra obecnie komfortowo czuć się nie może, bo obecna piętnasta pozycja w stawce oznacza opuszczenie II ligi, a taki scenariusz nie może zadowolić kibiców z Częstochowy.

Skra dostarcza swoim fanom huśtawkę nastrojów. Kiedy już się wydaje, że opuszcza mieliznę, to szybciutko na nią wraca. Ostatnio przeplata wygrane z przegranymi. Forma w kratkę, ale na własnym stadionie nie przegrali od pięciu spotkań. Z drugiej strony Olimpia jest drużyną, dla której gra poza Elblągiem wiąże się z powiększeniem zdobyczy punktowej, z jednym odstępstwem od normy. Podopieczni trenera Noconia na wyjazdach grali już sześciokrotnie, wygrali czterokrotnie, raz zremisowali i raz przegrali. Czego zatem można się spodziewać?

Atuty Olimpii to przede wszystkim szczelna obrona – druga defensywa w lidze – i fenomenalna forma Damiana Szuprytowskiego. Wolne, karne, bramki z akcji, asysty, kluczowe podania. Kurtyna wciąż nie opada, bo Mały tak zachwyca, że nikt nie ma zamiaru przestawać oglądać jego popisów. Idealnie niestety nigdy nie jest. Osłabieniem w najbliższym meczu będzie absencja Michała Millera, który musi odcierpieć regulaminową karę za nadmiar żółtych kartek.

Częstym tłumaczeniem drużyn, które gubią punkty po meczach w Częstochowie jest zrzucanie winy na sztuczną murawę. Kameralny obiekt przy ul. Loretańskiej nie posiada naturalnej płyty. Olimpia ma możliwość przygotowania się do najbliższego pojedynku korzystając ze specyfiki sztucznego boiska, bo takowe posiada przy ul. Skrzydlatej. Tak samo było w zeszłym roku. Wówczas od remisu dzieliły sekundy, jednak ostatecznie wygrała Skra 2:1 po dublecie Damiana Nowaka, który zwycięską bramkę strzelił w 90 minucie. Napastnik w poprzedniej kampanii ligowej zdobył 9 goli co zaprocentowało transferem do pierwszoligowego Radomiaka Radom.

Najskuteczniejszym obecnie zawodnikiem Skry jest Dawid Wolny, strzelec 5 bramek. Trzy gole na koncie posiada zaś Piotr Nocoń, postać wręcz legendarna dla kibiców z Częstochowy. Jeszcze w sezonie 2010/2011 występował w A-klasie, ale pozostawał w drużynie aż do dotarcia na szczebel centralny. Inną wartością dodatnią w drużynie trenera Pawła Ściebury jest młodzieżowy reprezentant Polski Mateusz Bondarenko. Selekcjonerem kadry U-20, który powołuje wyżej wymienionego jest Jacek Magiera.

Skra Częstochowa – Olimpia Elbląg w sobotę, 19 października, godz. 15:00.
Transmisja z meczu dostępna na platformie TVCOM.pl w systemie Pay-Per-View.

 

Patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl

qba